Wypoczynek wakacyjny często kojarzy się z beztroskim leżeniem na plaży w pełnym słońcu. Jeżeli brakuje nam pięciogwiazdkowego hotelu, przejrzyście czystej, lazurowej wody i pustki na dzikiej plaży, to… prawdopodobnie spędzamy lato nad Bałtykiem. Polskie morze nie każdemu przywołuje estetyczne wspomnienia. Wbrew pozorom jednak, Wybrzeże stanowić może atrakcję nie tylko dla oka, ale i ciała. Zwłaszcza zdrowotną. Nadbałtyckie ośrodki oferują rehabilitację, SPA i aktywną rozrywkę dla turystów w każdym wieku. Morski mikroklimat i mityczny już jod niewątpliwie wpływają na poprawę stanu zdrowia kuracjuszy. Gdyby zebrać w jednym zdaniu wszystkie korzyści wynikające ze skorzystania z bogatej oferty nadmorskich ośrodków, salonów i uzdrowisk, należałoby wymienić: zabiegi balneologiczne (różnego rodzaju kąpiele i okłady), fizykoterapię, kinezyterapię, hydroterapię, turnusy odchudzające, wypoczynkowe, kuracje oczyszczające. Wraz z podniesieniem ogólnego standardu życia i wydłużeniem jego długości zaobserwować można ciekawą tendencję – coraz więcej seniorów decyduje się na samodzielny wypoczynek w grupach wiekowych, który zapewnia nie tylko profesjonalną opiekę lekarską, ale i aktywną rozrywkę – nordic walking, sport tester, dostęp do odnowy biologicznej wraz z siłownią, boiska wielofunkcyjne, korty tenisowe. Reasumując – nad morzem pojawić się mogą osoby ze schorzeniami reumatologicznymi, neurologicznymi, pulmonologicznymi. Nie zapominajmy jednak o korzyściach, za które nie musimy płacić – kuracjusze z niedoczynnością tarczycy otrzymują niezbędną dawkę jodu, astmatycy oddychają pełną piersią wilgotnym powietrzem, kąpiele w morzu obniżają ciśnienie, a pływanie korzystnie wpływa na kości i mięśnie. Sprzyjający klimat morski i słoneczna pora roku zachęcają do pobytu nad Bałtykiem i spędzenia czasu inaczej, niż na plaży. Pozostaje zatem wybór odpowiedniego ośrodka lub miejscowości – i w drogę! Największą popularnością wśród „zdrowotnych” nadbałtyckich regionów cieszą się niezmiennie Kołobrzeg, Sopot, Dąbki czy Jarosławiec.