Zbliża się czas wakacji – urlop, wypoczynek. Niezależnie od tego, w jakie gorące miejsce się wybierzemy – czy będzie to rozgrzane, betonowe miasto, czy złota nadbałtycka plaża – warto zastanowić się nad tym, jak przetrwać lipcowe fale upałów, które ostatnio co roku nawiedzają Polskę. Ogólnie rzecz ujmując, każdy jest potencjalnie zagrożony, jeżeli w grę wchodzą temperatury powyżej 30 stopni Celsjusza, brak opadów i możliwość odwodnienia organizmu w wyniku nadmiernej potliwości i niedostatecznej ilości przyjmowanych napojów. Czy do upałów rzeczywiście trzeba mieć zdrowie? Jak radzą lekarze, do serca (dla jego dobra), na czas gorących dni należy wziąć sobie kilka pożytecznych wskazówek. Oto one: unikanie ciasnego ubioru wykonanego ze sztucznych materiałów, odpowiednie nawadnianie organizmu (optymalna ilość spożywanej wody – ok. 1,5 litra na dzień), powstrzymanie się od przyjmowania zwiększonych dawek alkoholu (mit, iż piwo orzeźwia, jest prawdziwy tylko do pewnego momentu; alkohol powoduje stopniowy wzrost temperatury ciała i sprzyja odwodnieniu), z tego samego powodu należy unikać kawy i innych artykułów zawierających kofeinę. Aby jednak nie skupić się jedynie na wewnętrznych aspektach ochrony organizmu – warto przypomnieć, iż jednakowo ważne jest zadbanie o pomieszczenia, w których się przebywa. Dlatego warto wykorzystać naturalną cyrkulację powietrza poprzez wentylację i przewietrzanie. Wynalazkiem ostatnich czasów, który zdobył wielką popularność, jest klimatyzacja. Pamiętajmy jednak, że powoduje ona szybkie ochłodzenie organizmu, wskutek czego następuje zróżnicowanie temperatur. W efekcie możemy nabawić się przeziębień. Wszystkie te zastrzeżenia na pierwszy rzut oka brzmią restrykcyjnie. To co, najlepiej nie wychodzić z domu i siedzieć na lodówce? Oczywiście, że nie! Racjonalne korzystanie ze Słońca i jego energii może nam tylko pomóc. Energia naszej Gwizady powoduje zwiększenie tempa przemiany materii, daje nam wiele energii i jest prawdziwym katalizatorem do produkcji witaminy D3, która jest tak ważna dla prawidłowego rozwoju kości.